Statystycznie rzecz biorąc większość ludzi lubi oglądać filmy i seriale. Oprócz tego coraz więcej osób uczy się języków obcych. Dlaczego więc nie połączyć jednego z drugim? Netflix i nauka języków mogą być dobraną parą. Z tego artykułu dowiesz się, jak robić to prawidłowo.
Nauka aktywna, a nie pasywna
To jeden z podstawowych błędów, którego absolutnie nie powinieneś popełniać. Większość osób wychodzi z założenia, że aby uczyć się języków obcych z filmów i seriali wystarczy tylko włączyć odtwarzanie i oglądać. Nic bardziej mylnego. Oczywiście będziesz w stanie zapamiętać w ten sposób jedno czy dwa nowe słowa, ale możesz wycisnąć z tego ćwiczenia znacznie więcej.
Netflix i inne tego typu platformy są tak przyjemne głównie dlatego, że zachęcają nas do pasywności. Jedyne, co musimy robić to oglądanie i słuchanie. Ludzki mózg jest leniwy i zawsze będzie preferował czynności, które nie wiążą się z większym wysiłkiem umysłowym lub fizycznym. Dlatego tak przyjemnie spędza się nam czas na Netfliksie i nawet nie zauważamy kiedy mijają kolejne godziny, a my siedzimy lub leżymy w bezruchu.
Tymczasem naukowcy stanowczo twierdzą, że uczymy się znacznie więcej poprzez aktywne działanie, a nie bierność. Nasz mózg zapamiętuje wtedy, kiedy coś robi, a nie biernie się przygląda.
To nie jest tak, że gapiąc się w ekran nie zapamiętasz zupełnie nic. Ale będzie to stanowczo za mało w stosunku do tego, co mógłbyś wynieść z takiej lekcji.
Co więc powinieneś zrobić, aby oglądanie filmów i seriali na Netfliksie stało się choć częściowo aktywne? Możesz na przykład:
- wypowiadać na głos nieznane słowa lub całe zdania,
- napisać recenzję filmu w Internecie,
- opowiedzieć komuś fabułę,
- przygotować zestaw fiszek ze słowami, których się nauczyłeś.
Odpowiedni wybór filmu lub serialu
Wybór odpowiedniego materiału do nauki jest bardzo ważny. Najważniejszym kryterium, którym powinieneś się kierować jest twój własny gust. W końcu to ćwiczenie ma ci sprawiać przyjemność, więc nie zmuszaj się do oglądania czegoś, czego nie oglądasz na co dzień.
Pamiętaj jednak o tym, że różne gatunki filmowe to też różne rodzaje tego samego języka. Nie polecam ci np. filmów historycznych, bo zakładam, że chcesz uczyć się języka współczesnego i niespecjalnie interesuje cię, jak wyglądał jakiś język kilkaset lat temu.
Komedie będą tutaj dużo lepsze. Z reguły oddają dość dobrze język, jakim posługujemy się na co dzień. Wypowiedzi są proste i nie ma tam wyszukanych słów. Problem może się pojawić, gdy humor oparty jest na grze słów, która czasem może być trudna do zrozumienia dla osoby uczącej się tego języka.
Być może uda ci się znaleźć coś, co wiąże się z twoimi zainteresowaniami lub wykonywanym zawodem. Jeśli np. jesteś studentem medycyny lub lekarzem, nauka angielskiego z Doktorem Housem będzie dobrym wyborem.
Z lektorem, z napisami czy bez?
Oglądając filmy i seriale w języku obcym masz do wyboru trzy opcje: lektor, napisy lub ani jedno, ani drugie.
Lektora od razu ci odradzam, nawet jeśli dopiero zaczynasz naukę. Dlaczego? Z prostego powodu: lektor będzie zagłuszał wypowiedzi aktorów, a ty na pewno powinieneś je słyszeć. W ten sposób niczego się nie nauczysz. To jest najwygodniejsze rozwiązanie, dlatego właśnie musisz go unikać.
Na początkowym etapie zalecam ci korzystanie z napisów w języku polskim. Staraj się porównywać to, co słyszysz z tym, co czytasz po polsku. Kiedy poczujesz, że potrafisz zrozumieć co najmniej połowę dialogów, możesz przerzucić się na napisy w języku oryginalnym.
Pamiętaj jednak, że twoim głównym celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której będziesz w stanie oglądać film bez jakichkolwiek napisów. W dobieraniu odpowiedniej wersji napisów (lub ich braku) najważniejsza zasada polega na tym, aby nieco utrudnić sobie zadanie, ale nie na tyle, żebyś nie rozumiał, co się dzieje.
Wtyczka do nauki języków
Jest pewien sposób, który sprawi, że nauka języków z Netfliksem może być jeszcze skuteczniejsza. Co ciekawe, jest to zupełnie darmowe. Mam na myśli wtyczkę do przeglądarki Google Chrome „Language Learning with Netflix”. Dzięki niej możesz wzbogacić Netflix o dodatkowe funkcje. Są to m.in.: wyświetlanie dwóch wersji napisów jednocześnie, wyświetlanie tłumaczeń słów, wyszukiwanie innych wystąpień danego słowa w filmie.
Link do pobrania wtyczki znajdziesz tutaj: POBIERZ
Netflix i nauka języków – czy to dobry pomysł?
Nauka języków z filmów i seriali ma tę przewagę, że uczysz się na materiale, który lubisz. Dzięki temu ryzyko związane z brakiem motywacji znacznie spada. Założę się, że włączenie nowego odcinka serialu nigdy nie sprawia ci problemów, a nauka z książek pewnie tak.
Jeśli liczysz na to, że oglądając filmy i seriali nauczysz się języka obcego, to jesteś w błędzie. To, o czym napisałem w tym artykule ma być tylko przyjemnym dodatkiem. Jest wiele innych rzeczy, o które musisz zadbać, aby opanować dobrze nowy język.
Uczenie języków z filmów i seriali ma sens tylko wtedy, gdy wcielisz w życie porady, które zawarłem powyżej. Bezmyślne patrzenie się w ekran nie sprawi, że się czegoś nauczysz. Ta metoda nauki musi być choć w części aktywna, aby miała sens.
1 komentarz
[…] się w ekran. O tym, jak prawidło powinno się uczyć języków z filmów i seriali dowiesz się TUTAJ oraz […]
Komentarze są wyłączone.