Busuu to niewątpliwie jedna z najpopularniejszych aplikacji do nauki języków. Wikipedia definiuje ją nawet jako portal społecznościowy, bo jej funkcjonowanie jest oparte w dużej mierze na interakcji między użytkownikami (których można już liczyć w milionach). Nazwa pochodzi od wymierającego języka używanego w Kamerunie przez… 8 osób.
Do wyboru mamy 3 wersje aplikacji: jedną darmową oraz dwie płatne. Dostęp limitowany (podstawowy) – nie wymaga żadnych opłat. Z siedmiu proponowanych funkcji mamy dostęp tylko do jednej.
Umiarkowana nauka to koszt 16,33 zł/miesiąc przy rocznej subskrypcji. Umożliwia nam m.in kontakt z rodzimymi użytkownikami różnych języków oraz tryb offline.
Intensywna nauka kosztuje 18,75 zł/miesiąc przy rocznej subskrypcji. Ten pakiet oferuje nam pełne możliwości aplikacji Busuu – możliwość nauki do 12 języków, indywidualny plan nauki oraz certyfikaty.
Z obu płatnych wersji Busuu możemy przez pewien czas korzystać za darmo (z Umiarkowanej nauki przez 3 dni, a z Intensywnej przez 7).
Busuu, korzystam i jestem zadowolony. Jak zainstalujesz i popróbujesz, to zaproponują Ci 50% rabatu na roczny abonament. Wychodzi coś około 120 zł
— Paweł Krupiński (@1krupson) March 19, 2019
Jak wyglądają lekcje w Busuu
Nauka słownictwa wygląda naprawdę bardzo dobrze. Widać, że autorzy pomyśleli o tym, aby wspomagać naukę słówek na wszelkie możliwe sposoby. Każdemu nowemu słowu, które mamy opanować towarzyszy estetyczne zdjęcie, nagranie z poprawną wymową oraz przykładowe zdanie (również z nagraniem). W przypadku obcych alfabetów możemy również jednym kliknięciem zamienić np. alfabet arabski na łaciński.
Lekcji jest bardzo dużo i są one podzielone wg poziomów A1, A2 i tak dalej. Możemy korzystać z nich w takiej kolejności, jak chcemy. Nie ma konieczności ukończenia poprzedniej lekcji, aby przejść do następnej. To bardzo dobrze, bo nie wszyscy muszą uczyć się tego samego. Tematy są bardzo zróżnicowane i jest ich naprawdę dużo.
Słownictwo, którego się uczymy jest dzielone na 3 kategorie: znane słabo, średnio i świetnie. Dzięki temu w czasie powtórek możemy skupić się na tym, co znamy najsłabiej.
Po każdej lekcji są oczywiście ćwiczenia do wykonania. I tutaj mamy dwie możliwości: możemy je wykonać albo pisemne, albo ustnie. To pozwala nam ćwiczyć zarówno pisownię, jak i wymowę w zależności od potrzeb.
Interakcje z innymi użytkownikami Busuu
Aplikacja Busuu ma mnóstwo użytkowników na całym świecie, dlatego warto skorzystać z możliwości kontaktowania się z nimi. Jak w innych aplikacjach tego typu, działa to na zasadzie wzajemności. Dostaniesz pomoc, ale w zamian musisz pomóc tym, którzy uczą się polskiego lub innych języków, które dobrze znasz. W poniższym przykładzie użytkowniczka Busuu, która uczy się francuskiego musiała podać przykładowe zdania, które powiedziałaby na stacji kolejowej chcąc kupić bilet na pociąg. Taką odpowiedź możemy ocenić w pięciostopniowej skali oraz dodać komentarz.
Aplikacja Busuu do nauki języków obcych deklasuje Memrise. Jest Francją, a Memrise Panamą.
Polecam.
— Mateusz Święcicki (@matiswiecicki) July 19, 2018
Pozytywne wrażenie
Moje ogólne wrażenie po kilku tygodniach korzystania z aplikacji jest zdecydowanie pozytywne. Zawsze można się na siłę do czegoś przyczepić, ale moim zdaniem tak właśnie powinna wyglądać aplikacja do nauki języków. Jej bardzo dużym plusem jest to, że możemy kontaktować się z innymi użytkownikami, których jest naprawdę niemało. Ceny subskrypcji są dość korzystne, zwłaszcza jeśli zdecydujemy się od razu np. na rok. Aplikacja Busuu co jakiś czas delikatnie przypomina o sobie powiadomieniami. Na tyle często, że nie pozwala nam wypaść z rytmu nauki, ale jednocześnie na tyle rzadko, że powiadomienia nie są irytujące.
Jeśli nadal nie jesteś przekonany do zainstalowania Busuu na swoim telefonie, być może przekonają cię do tego sami autorzy aplikacji: kliknij.